Składniki na ciasto:
1 torebka suszonych drożdży ( 7 g )
300 ml letniej wody
1 łyżeczka cukru
2 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
500 g mąki pszennej
1 łyżeczka soli
Z tej porcji wychodzą 3 pizze o średnicy 25 - 30 cm. Ja jednak robiłam troszkę mniejsze i wyszły mi cztery.
Przygotowanie ciasta:
W miseczce wymieszałam suszone drożdże, wodę, cukier i oliwę z oliwek i odstawiałam na 5 minut. Do większej miski przesiałam mąkę razem z solą, dodałam rozczyn drożdżowy i wyrobiłam ciasto ( trwało to 10 minut ). Ulepioną kulę z ciasta z wierzchu posmarowałam cienką warstwą oliwy z oliwek, miskę przykryłam czystą ściereczką i odstawiłam na 1 godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( podwojenia objętości ).
Sos pomidorowy:
1 puszka pomidorów w całości ( rozdrobnić blenderem, ale tak, żeby pozostały kawałki )
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżka oliwy extra vergine
sól
pieprz
Wszystkie składniki umieściłam w garnuszku i gotowałam przez około 15 minut na małym ogniu aż sos stał się gęsty.
Grillowane warzywa:
czerwona papryka
żółta papryka
cukinia
Paprykę pokroiłam na kawałki, cukinię w plasterki. Oprószyłam solą morską i na małym ogniu grillowałam na patelni grillowej przez 30 minut. Warzywa zmiękły i pokryły się ciemnymi paskami. Po
zgrillowaniu doprawiłam je solą, pieprzem i wymieszałam z 1 łyżką
oliwy extra vergine.
Potrzebujemy również:
białą mozarellę
pomidorki koktajlowe
oliwę extra vergine
sól morską i świeżo zmielony pieprz
Gdy ciasto wyrosło wyłożyłam je na blat i chwilkę powygniatałam. Wyczytałam w internecie, że takie ciasto można użyć od razu lub zawinąć w foliowy woreczek i włożyć do lodówki na maxymalnie 3 dni. W związku z tym ciasto zrobiłam dzień wcześniej ( jednak jest to dość pracochłonne, a wiadomo jak się większość dnia spędza w pracy, potem czasu brakuje ).
Na posypanej mąką stolnicy rozwałkowywałam moje placki do pizzy ( ja lubię cienkie ciasto ), delikatnie przekładałam je na blaszkę posmarowaną oliwą, smarowałam przecierem pomidorowym, na wierzch kładłam plasterki mozzarelli, połówki pomidorków koktajlowych i kawałki zgrillowanych warzyw. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i piekłam 10 minut.
Upieczone pizze posypałam świeżo zmielonym pieprzem. Można również posypać oregano i skropić oliwą.
Zdjęć jest tym razem mało, gdyż pizza znikała szybciej, niż opada migawka w moim aparacie :))))))))))))))) ;).
Źródło przepisu:Kwestia smaku.
Źródło przepisu:Kwestia smaku.
świetnie wygląda i bardzo kolorowo:) od patrzenia od razu chce się jeść:D
OdpowiedzUsuńheheh, bo z tymi zdjęciami tak już jest...głodomory!!!:)
OdpowiedzUsuńTa pizza wygląda świetnie! Pyszności:)
OdpowiedzUsuńSmakuje lepiej niż wygląda :))
UsuńChyba zaraz zrobię...
OdpowiedzUsuńFajna sprawa! Szczególnie podoba mi się ta cukinia jako dodatek. Teraz będę mogła jeść swoją ulubioną wegetariańską. Do tej pory najlepsza, jaką jadłam, to była z Dominium. Zobaczymy, czy ta ją przebije. Biorę się za robienie :)
OdpowiedzUsuń