piątek, 22 maja 2015

Pieczona pierś z indyka w marynacie miodowo - musztardowej.

Przygotowane w taki sposób mięso piersi indyka jest daniem nisko kalorycznym, idealnie smakuje z ryżem i warzywami. Wystudzone krojone w cienkie plasterki sprawdza się świetnie na kanapkach. 

Dzięki tej marynacie mięso z piersi indyka  ma niesamowity smak. Przygotowanie w ten sposób zajmuje może chwilę, ale warto  przeznaczyć trochę czasu na to, aby pierś poleżała w marynacie. Wiadomo, że mięso z piersi indyka jest dość suche, tak przygotowane  będzie miękkie i wilgotne w środku, a w smaku bardzo delikatne i mięciutkie.

Składniki:

ok. 700 g mięsa - pierś indyka w całości (u mnie eko i polecam)
sól
świeżo mielony pieprz kolorowy

Marynata:

4 łyżki miodu
3 łyżki musztardy dijon lub francuskiej
4 łyżki oliwy z oliwek
ok. 1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki pieprzu kolorowego z moździerza
1,5  łyżeczki słodkiej papryki
kilka gałązek świeżego tymianku
1 łyżka soku z cytryny
2-3 małe ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę

Przygotowanie:

Wszystkie składniki marynaty mieszamy  w miseczce (gałązki tymianku dodałam w całości). Pierś myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem. Układamy w naczyniu żaroodpornym i dobrze nacieramy z każdej strony przygotowaną marynatą. Odstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc. (Od czasu do czasu możemy przewrócić mięso na drugą stronę, aby dobrze marynata weszła w całość mięsa).

Następnego dnia przygotowane, zamarynowane mięso wstawiamy do piekarnika i pieczemy w 180 stopniach ok. 1h. (Zbyt długie pieczenie spowoduje, że mięso stanie się wysuszone, więc tu musimy uważać i wyczuć ten moment, że to już). Gotowe w razie potrzeby doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Smacznego :-)


niedziela, 17 maja 2015

Druga odsłona pieczonych szparagów.

Ten wpis jest  kontynuacją wcześniejszego wpisu o szparagach Klik, jednak wg mnie jeszcze mocniej smaczniejszy. Szparagi pieczone w piekarniku i dodatkowo posypane świeżym parmezanem smakują wspaniale!



Składniki:

pęczek zielonych szparagów
sól morska
oliwa z oliwek
ser parmezan

Przygotowanie:

Odłamuję twarde końcówki szparagów, myję je i osuszam papierowym ręcznikiem. Układam na średniej blaszce, skrapiam oliwą i  posypuję solą. Wstawiam do nagrzanego piekarnika (180 stopni) na 20 do 30 min (w trakcie pieczenia, podglądam i uważam by warzywa się nie przypaliły). Gotowe szparagi, zaraz po wyjęciu z piekarnika posypuję grubszymi płatkami świeżego parmezanu. Podajemy z wiejskim jajem sadzonym, młodymi ziemniakami i mizerią. 



Smacznego.

sobota, 16 maja 2015

Orkiszowe ciasteczka maślane.

Ciasteczek nigdy za wiele, przynajmniej u mnie  :-). Ponieważ nie kupuję gotowych ciast i ciasteczek, co jakiś czas je piekę.

Te ciasteczka należą do grupy tych szybko znikających. Są kruche, nie za słodkie i wołają  „zjedz mnie” : D.

Przepis niby prosty, a  jest mały haczyk. Mi wyszły za drugim podejściem. Ale te "nieudane" też się sprzedały i szybko zniknęły w buzi głodomora domowego. Ważnym bardzo  jest dobre schłodzenie ciasta w lodówce gdy je wyrobimy, a gdy uformujemy ciastka bardzo ważne by zrobić to szybko i od razu wstawić do dobrze nagrzanego piekarnika. Ponieważ ciasteczka są mocno maślane, zapobiegnie to ich "rozlewaniu" w piekarniku i ładnie zachowają kształt i wygląd. 


Źródło przepisu: Klik. W moim przepisie mąkę pszenną zastąpiłam jasną orkiszową.


Smacznego :-)

piątek, 15 maja 2015

Młoda marchewka w miodowej glazurze.

Marchewka to nie tylko baza do surówek, jarzynek czy składnik włoszczyzny do zupy. Można z niej wyczarować naprawdę mnóstwo super dań, także na słodko. Zawsze chciałam zrobić młode marchewki w glazurze miodowej i dzisiaj są. Marchewki są dobre na oczy i skórę. Miód dodaje im smaku i blasku. Szybko, smacznie i tanio :-)

Składniki:

pęczek młodych marchewek
2-3 łyżki miodu
olej
kilka kropel soku z cytryny
świeża natka pietruszki lub świeży koperek

Przygotowanie:

Myjemy marchewki bez obierania ze skórki. Gotujemy na parze ok. 5 do 8 minut (muszą lekko zmięknąć, ale zostać zwarte). Czas gotowania również zależy od wielkości marchewek. Po prostu trzeba uważać by nie przegotować i by nie zrobiła się papka. Ugotowane marchewki jeszcze delikatnie odsączamy i obsmażamy na oleju z dodatkiem miodu i kilku kropli soku z cytryny. Trwa to chwilkę, marchewki pokryją się miodową glazurą. Podajemy od razu jako dodatek do obiadu. U mnie dziś z kotletem z dorsza i młodymi ziemniakami.


Smacznego :-)

wtorek, 12 maja 2015

Pieczone szparagi.


Sezon na te pyszne warzywa jest bardzo krótki, dlatego trzeba korzystać kiedy są dostępne. Od kiedy pierwszy raz ich spróbowałam staram się sezon na nie wykorzystać do granic możliwości. Szparagi są więc czasami u mnie  niemal codziennie, w różnych daniach i kombinacjach. Obowiązkowo na stole co roku muszą być pieczone. To  szybkie i bardzo proste danie, które robię w zaledwie kilka chwil. Szparagi tak przygotowane zachowują pełnię smaku, są jędrne i soczyście zielone. 

Upieczone, o lekko zrumienionych czubkach i wspaniałym posmaku oliwy wzbogaconej solą. Moim zdaniem to najsmaczniejszy z najprostszych sposobów na szparagi. Spróbujcie :) 


Składniki:

2 pęczki świeżych zielonych szparagów
oliwa z oliwek
sól morska

Przygotowanie:

Odłamuję twarde końcówki szparagów, myję je i osuszam papierowym ręcznikiem. Układam na większej blaszce, skrapiam oliwą i delikatnie posypuję solą. Wstawiam do nagrzanego piekarnika (180 stopni) na 20 do 30 min (w trakcie pieczenia, podglądam i uważam by warzywa się nie przypaliły. Delikatnie przemieszam łopatką). Upieczone podaję ze świeżymi sznytkami grubo posmarowanymi masłem. 

Smacznego :-)

poniedziałek, 11 maja 2015

Młoda kapusta zasmażana.

Zasmażana kapusta to najlepsze danie na świecie. Najdelikatniejsza, najbardziej krucha, wprost rozpływająca się w buzi jest teraz i jeszcze na początku lata. Starsza też jest niczego sobie, ale wiadomo, młoda to zawsze młoda. Taka kapusta jest świetnym pomysłem na pyszny i prosty obiad. Naprawdę jest wyśmienita!



Składniki:

1 główka młodej kapusty
masło
bułka tarta
sól

Przygotowanie:

Z kapusty zdejmujemy zewnętrzne większe liście. Kroimy główkę na 4 części i następnie każda część jeszcze na pół. W dużym garnku gotujemy wodę, solimy. Na wrzątek wrzucamy kawałki kapusty i gotujemy 15 min, aż liście staną się miękkie. Wyławiamy i odsączamy na sitku.

Na mniejszą patelnię wsypujemy bułkę tartą, podgrzewamy i delikatnie przemieszamy. Gdy bułka się dobrze rozgrzeje na suchej patelni, dodajemy kawałek masła i chwilę całość podgrzewamy delikatnie mieszając.

Na drugą większą patelnię nagrzaną wkładamy kawałki kapusty, podgrzewamy aby odparowała woda i po chwili dodajemy kawałek masła delikatnie rozprowadzając je na liście kapusty. Tak przesmażoną kapustę wykładamy na talerz i z wierzchu delikatnie oprószamy przygotowaną bułką tartą. 

Smacznego :-)

Ps. A poniżej zdjęcia z popołudnia spędzonego w lesie i smakowania młodej zasmażanej kapusty :-)



piątek, 24 kwietnia 2015

Grillowane boczniaki.



Od czasu do czasu kupuję boczniaki. Przygotowuję je w niezwykle prosty sposób, ale efekt jest powalający. Chrupiące z zewnątrz, a soczyste w środku małe kąski smakują przepysznie. Możemy zjadać je same lub podać na grzance z chleba. Skuście się koniecznie :-)

Składniki:

250 g nie za dużych boczniaków
ok. 200 mln oliwy extra vergine
1 łyżka sosu sojowego
duży pęczek świeżej pietruszki drobniutko posiekanej
2 duże ząbki czosnku
sól, świeżo mielony pieprz
1 łyżeczka soku z cytryny

Przygotowanie:
Myjemy delikatnie kapelusze boczniaków, osuszamy i kroimy w nie za cienkie paski. Do miseczki wlewamy oliwę, sos sojowy, sok z cytryny, przygotowaną  natkę pietruszki, przeciśnięty przez praskę czosnek sól i  pieprz. Mieszamy składniki marynaty, wkładamy do niej przygotowane boczniaki i delikatnie mieszamy. Odstawimy na całą noc do lodówki. Następnego dnia kawałki grzybów grillujemy na rozgrzanej patelni grillowej do zrumienienia. Obok na patelni możemy zrumienić kromki chleba. Gotowe grzyby doprawiamy do smaku solą. Podajemy z chlebowymi grzankami oraz ulubioną surówką.

Smacznego :-) 








niedziela, 12 kwietnia 2015

Curry z krewetkami i mango.


Ten przepis jest jednym z moich ulubionych. Danie pyszne i aromatyczne. Smakuje jak w Tajlandii :). Pikantne, charakteru nadaje mu  mleczko kokosowe, a mango, papryczka chilli i kolendra  sprawiają, że jest bardziej kolorowe. Słodkie mango idealnie uzupełnia się z ostrą pastą curry, a chrupiące krewetki idealnie wpasowują się w ten duet. To danie dla wszystkich lubiących niecodzienne i orientalne smaki. Najlepsze podawane z ryżem jaśminowym.

Składniki:

25-30 mrożonych krewetek tygrysich
1 mała puszka mleczka kokosowego (300 ml)
1 świeża papryczka chilli
1-2 ząbki czosnku
1/2-1 łyżka  czerwonej tajskiej pasty curry
sól, świeżo mielony pieprz
1 puszka mango 
1/2 puszki pędów bambusa
świeża kolendra
olej kokosowy
ryż jaśminowy

Przygotowanie:

Krewetki rozmrażamy, oczyszczamy z jelita i pancerzyków na ogonkach. Grzbieciki nacinamy delikatnie nożem (krewetki wtedy ładnie nam się "otworzą" podczas smażenia). Na patelni rozgrzewamy dużą łyżkę oleju kokosowego, dodajemy przeciśnięty czosnek i delikatnie przesmażamy. Następnie dodajemy pastę curry, podgrzewamy i łyżką rozprowadzamy na patelni. Wlewamy mleczko kokosowe. Cały czas podgrzewamy, delikatnie mieszając na małym płomieniu. Dodajemy przygotowane krewetki, odsączone i pokrojone w większe kawałki mango, pędy bambusa, oraz pokrojoną w cienkie paski papryczkę chili (bez pestek). Smażymy przez około 2-2,5 minuty, max. 3 minuty. Zbyt długie smażenie spowoduje, że krewetki staną się twarde i będą nie smaczne. Doprawiamy do smaku solą oraz świeżo mielonym pieprzem. Podajemy z ryżem, posypujemy świeżą kolendrą.

Smacznego :-)


niedziela, 29 marca 2015

Szarlotka.


Szarlotka to najlepsze ciasto, które chyba każdy lubi. Wyszła pyszna :-). Urzeka swą prostotą.  Jej głęboki smak i intensywny aromat rozchodzący się po domu, zaraz po wyjęciu z piekarnika, przywołują na myśl wyłącznie pozytywne wspomnienia. Moi goście byli zachwyceni. Rozpływające się w ustach delikatne kruche ciasto z subtelnie cynamonowym nadzieniem z jabłek.  Ta szarlotka jest przesmaczna i musicie ją koniecznie zrobić. 

Składniki:

300 g mąki pszennej tortowej
100 g mąki krupczatki
200 g zimnego masła
160 g cukru drobnego do wypieków
4 żółtka
szczypta soli
4 łyżki zimnej wody 
2 kg szarej renety
1 cukier wanilinowy
1 łyżka cynamonu wymieszana z 2 łyżkami cukru trzcinowego


 Przygotowanie:

Mąki przesiewamy na stolnicę, dodajemy żółtka, szczyptę soli, pokrojone w kawałki masło, cukier, wodę. Łączymy składniki zaczynając  od siekania nożem, a następnie szybko zagniatamy ciasto. Staramy się jak najmniej ogrzewać ciasto rękami. Owijamy folią spożywczą i chłodzimy w lodówce ok. 1 h. W między czasie obieramy jabłka ścieramy na tarce do miseczki. Dodajemy cukier z cynamonem oraz cukier wanilinowy i mieszamy. Schłodzone ciasto większą część rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (ja robię to odrywając po kawałku ciasta i wykładając nim dno blaszki. staram się to robić szybko, by nie ogrzewać ciasta.) Na rozłożone ciasto wykładamy przygotowane nadzienie jabłkowo-cynamonowe. Na wierzch ścieramy na tarce na grubych otworach resztę ciasta. Pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku ok. 40 min. 
Podajemy ciepłą z lodami.

Smacznego :-)


rozpływające się w ustach ciasto, połączone z doskonałym, delikatnie cynamonowym nadzieniem z jabłek. Smak i aromat cynamonu nie gra w tym nadzieniu pierwszych skrzypiec, a jedynie subtelnie je podkreśla. Moja rodzina była zachwycona, - See more at: http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/3293/babcina-szarlotka---najlepsza#sthash.AXfcGPpn.dpuf
rozpływające się w ustach ciasto, połączone z doskonałym, delikatnie cynamonowym nadzieniem z jabłek. Smak i aromat cynamonu nie gra w tym nadzieniu pierwszych skrzypiec, a jedynie subtelnie je podkreśla. Moja rodzina była zachwycona, - See more at: http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/3293/babcina-szarlotka---najlepsza#sthash.AXfcGPpn.dpuf
rozpływające się w ustach ciasto, połączone z doskonałym, delikatnie cynamonowym nadzieniem z jabłek. Smak i aromat cynamonu nie gra w tym nadzieniu pierwszych skrzypiec, a jedynie subtelnie je podkreśla. Moja rodzina była zachwycona, - See more at: http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/3293/babcina-szarlotka---najlepsza#sthash.AXfcGPpn.dpuf

sobota, 28 marca 2015

Makaron kokardki z fetą, szpinakiem, czosnkiem, ziołami i suszonym pomidorem.



Niesamowicie proste, szybkie i przepyszne danie. Bardzo  aromatyczne  w którym świetnie łączy się smak lekko kwaśnych suszonych pomidorów, szpinaku, czosnku, oraz sera feta. Dla mnie to najlepsze danie z makaronem jakie ostatnio jadłam. Na pewno będę do niego wracać:-).  

 

Składniki:

1/2 słoika pomidorów suszonych w oleju roślinnym
1/2 op. sera feta
1 op. świeży szpinak baby
sól, świeżo mielony pieprz
ulubione zioła
2 średnie ząbki czosnku drobniutko pokrojone

Przygotowanie:

Na większą patelnię wlewamy trochę oleju roślinnego ze słoiczka w którym są suszone pomidory. Wrzucamy pokrojony czosnek i lekko podsmażamy, uważając by nie przypalić. Następnie dodajemy listki szpinaku i lekko podsmażamy, mieszając, aż listki staną się lekko "zwiędłe". Dodajemy pokrojone pomidory, a na końcu fetę pokrojoną w kostkę. Mieszamy i całość chwilkę podgrzewamy. Ugotowane w osolonej lekko wodzie kokardki łączymy z przygotowanym szpinakiem oraz resztą. Delikatnie mieszamy na patelni, lekko jeszcze przesmażamy, doprawiamy do smaku, ziołami, solą oraz świeżo mielonym pieprzem.

Smacznego :-)


poniedziałek, 23 marca 2015

Pierogi dla leniwych (leniwe).



Leniwe dlatego, bo ktoś kiedyś z lenistwa nie zagniótł ciasta na pierogi, aby je nafaszerować serem, tylko wymieszał wszystkie składniki. :-).

Przepadam za leniwymi! Zawsze gdy je zajadam przenoszę się w czasie i przypominają mi się czasy dzieciństwa.

Właściwe to już dawno mogłam napisać tutaj mój przepis na leniwe, ale  jako taki przepis u mnie  nie istnieje. Najważniejszym składnikiem leniwych jest biały ser, a są róże sery, różnej konsystencji. Przy leniwych ważne by nie przesadzić z mąką, bo staną się twarde i będą nie smaczne . Zawsze robię je więc trochę na wyczucie, ciasto po połączeniu składników musi być dość mocno klejące, a na stolnicy staramy się już podsypywać min ilość mąki.

Składniki:

ok. 300 g białego sera półtłustego
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
ok. 3 czubate łyżki mąki pszennej tortowej
sól
cukier wanilinowy

Przygotowanie:

W miseczce widelcem rozgniatam ser, dodaję żółtko, cukier, ubitą na sztywno pianę z białka, oraz mąki i łączę wszystkie składniki w kulę. Ciasto będzie mocno klejące. Przekładam na stolnicę delikatnie oprószoną mąką, formuję wałeczki, lekko spłaszczam i ostrym nożem wycinam małe romby. Tak przygotowane wrzucamy na osolony lekko, wrzątek, gotujemy do wypłynięcia, zalewamy odrobiną zimnej wody i wyławiamy. Podajemy polane roztopionym masłem i posypane cukrem trzcinowym wymieszanym z cynamonem.

Smacznego :-)








niedziela, 22 marca 2015

Łosoś teriyaki.

 

Łosoś w sosie teriyaki jest przepyszny! Sekretem jest marynata, dzięki której łosoś nabiera wyjątkowego smaku. Łososia w marynacie teriyaki można grillować  na grillu ogrodowym, ale również na patelni grillowej. Świetnie  smakuje z ryżem jaśminowym oraz grillowanym ananasem.

Składniki:

2 świeże kawałki łososia (ok. 250 g jeden), bez skóry, umyte i osuszone
sól
świeżo mielony pieprz 
1 mały słoiczek gotowej marynaty/sosu teriyaki
japońska Przyprawa Shichimi Togarashi (przyprawa siedmiu smaków)


3-4 cm świeżego imbiru obranego i drobniutko pokrojonego
sok z 1/2 dużej cytryny
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 mała papryczka chilli pokrojona drobno, bez pestek

Przygotowanie:

Do głębokiego talerza wlewamy pół słoiczka sosu teriyaki, dodajemy sok z cytryny, cukier, imbir, papryczkę chili i dokładnie mieszamy. Kawałki łososia posypujemy dobrze z obu stron przyprawą siedmiu smaków i wkładamy do przygotowanej marynaty. Odstawimy na całą noc do lodówki. 

Gotowe, zamarynowane kawałki ryby grillujemy z obu stron na dobrze rozgrzanej patelni grillowej. Z wierzchu posypujemy solą i pieprzem  oraz dodatkowo smarujemy  sosem teriaki (utworzy się  "glazura"). Podajemy z ryżem jaśminowym i grillowanymi kawałkami ananasa. 

Smacznego.



niedziela, 8 marca 2015

Chipsy z jarmużu.

Są rewelacyjne! Pyszne  i zdrowe! Leciutkie i mega chrupiące! Wspaniałe snacks!

Po pierwszej porcji od razu myśli się o następnej. Chrupanie ich jest bardzo mocno wciągające, ale nie powoduje wyrzutów sumienia :-)



Składniki:

jarmuż, oliwa z oliwek, sól morska, inne przyprawy, wedle upodobań np: słodka papryka,  pieprz, sól czosnkowa, cynamon, syrop z agawy
 
Przygotowanie:
 
Umyte i osuszone listki jarmużu (bez grubych łodyżek) smarujemy oliwą z oliwek z solą morską lub innymi przyprawami. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do  120 stopni  ok. 20 min, następnie delikatnie przemieszamy   i  pieczemy kolejne ok. 20 minut. Ważne by stać cały czas przy piekarniku i kontrolować czy nasze chipsy się nie przypalają . Podjadanie wskazane!

Smacznego :-)

sobota, 7 marca 2015

Smoothie na smutki.

Z jarmużu, świeżego imbiru... . Poprawia samopoczucie, dodaje energii i witalności. Odświeża umysł, a jak sama nazwa wskazuje przepędza smutki :-)

Składniki:

duża garść umytych listków świeżego jarmużu (bez łodyżek)
2 łyżki świeżej natki zielonej pietruszki
2 łyżeczki obranego, świeżego imbiru drobniutko pokrojonego
sok z 1/2 cytryny, lub 1/2 mniejszej pomarańczy
1/2 szklanki wody mineralnej niegazowanej
1/2 obranego zielonego jabłka lub 1 obrane dobrze dojrzałe kiwi
1 dojrzały banan
stewia - naturalny słodzik roślinny zamiast cukru, lub miód czy syrop z agawy

Przygotowanie:

Wszystkie składniki zmiksować do uzyskania gładkiej konsystencji.

Smacznego :-)

piątek, 6 marca 2015

Dwie wersje pasty z cecierzycy.


Bardzo lubię wegetariańskie i wegańskie pasty do chleba. Właściwie każda roślina strączkowa nadaje się do wyczarowania takiego pysznego smarowidła. Ja nie jestem wielbicielką hummusu, bo nie lubię smaku pasty tahini, ale ciecierzycę bardzo lubię. Wpadłam na pomysł, a właściwie przerobiłam składnikowo wersję podstawową pasty z ciecierzycy, na wersję z żurawiną. Smak jest zaskakujący, a pasta zniknęła w mig. Polecam obie wersje :-)

Składniki na wersję podstawową:

1 puszka ciecierzycy w zalewie
kumin rzymski
sól
pieprz czarny świeżo mielony
pieprz cayenne
2-3 łyżki oleju ryżowego lub oliwy z oliwek 
opcjonalnie: czosnek, natka pietruszki

Wersja z żurawiną:

1 puszka ciecierzycy w zalewie
kumin rzymski
sól
świeżo mielony pieprz
1 ząbek czosnku
świeża natka pietruszki-2 łyżki drobniutko posiekanej
2-3 łyżki suszonej żurawiny, wcześniej chwilę namoczonej wrzątkiem i przelanej na sitko
2-3 łyżki oleju ryżowego

Przygotowanie:

Ciecierzycę odcedzamy na sitku (odrobina zalewy może zostać, nie zaszkodzi, a dzięki niej pasta nabierze delikatniejszej konsystencji), wrzucamy do blendera, dodajemy pozostałe składniki i miksujemy. Doprawiamy do smaku. Pasty nabierają smaku, gdy odstawimy je w chłodne miejsce na jakiś czas, a smaki, szczególnie w wersji z żurawiną się "przegryzą".

Smacznego :-)

niedziela, 22 lutego 2015

Muffinki gruszkowo-imbirowe.


Gruszka w cieście z posmakiem imbiru to coś w czym się dzisiaj zakochałam :-). Jedne z lepszych babeczek jakie zrobiłam. Gruszka nadaje im cudowną konsystencję, a imbir przenika wszystko-włącznie z kuchnią. Bardzo Was namawiam na upieczenie takich muffinek. Są wyjątkowe! :-)

Ja wykorzystałam gruszki w syropie, które czekały na swój moment w szafce. W sezonie gruszkowym wiadomo, najlepsze są te mocno dojrzałe prosto z drzewa.

Składniki:

250 g mąki pszennej
75 g cukru trzcinowego plus 3 łyżki (dodatkowe 3 łyżki cukru można pominąć, ponieważ dodaję do nich jeszcze syrop z gruszek, a on także jest dość słodki, oczywiście ja zorientowałam się już po fakcie, jak były gotowe i stąd może dla mnie odrobinę przy słodkie, więc następnym razem te 3 łyżki pominę)
1 łyżka miodu - też  opcjonalnie, ze względu na słodki syrop
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 pełne łyżki kwaśnej śmietany
2 łyżeczki imbiru
125 ml oleju ryżowego
2 jajka
cukier trzcinowy do posypania babeczek
gruszki w syropie-średni słoik, poniżej będzie foto (do moich babeczek wykorzystuję gruszki oraz część syropu)

Przygotowanie:

Najpierw najlepiej włączyć piekarnik, góra dół i nagrzać do 180 stopni. Przygotować formę muffinkową i wyłożyć papilotkami.

Odmierzamy mąkę i przesiewamy do miski. Dodajemy proszek do pieczenia, oraz imbir i mieszamy. Odstawiamy na bok.

Do drugiego naczynia wlewamy olej, miód, śmietanę, oraz roztrzepane jajka. Do tego dolewamy ok. 100 ml syropu w którym są gruszki i dokładnie całość mieszamy. Łączymy z suchymi składnikami, mieszamy łyżką. 

Pokrojone w nie za drobną kostkę gruszki dodajemy do masy i delikatnie mieszamy. Przygotowane ciasto łyżką nakładamy do papilotek muffinkowych. Z wierzchu posypujemy delikatnie cukrem. Pieczemy 20 min na złoty kolor. Studzimy na kratce.



 Smacznego :-)