Lubię ciepłe śniadania. Dzisiaj wymyśliłam cytrynowe naleśniki. Cieplutkie z ulubionych dżemem smakują bosko! :))
składniki na ciasto:
250 ml mleka
100 ml wody mineralnej
150 g mąki
2 jajka
szczypta soli
łyżka roztopionego masła
otarta skórka z 2 średniej wielkości cytryn (umytych i sparzonych wrzątkiem)
1 łyżka cukru pudru
dodatki:
ulubiony dżem, u mnie Owocowa Rapsodia malina i granat
przygotowanie:
mleko
połączyłam z wodą, dodałam jajka, sól, skórkę z cytryn, cukier
puder oraz mąkę i wymieszałam blenderem. odstawiłam na 20 minut. tuż
przed smażeniem naleśników dodałam roztopione masło. smażyłam naleśniki
na rozgrzanej patelni.
Smacznego. :)
mmmmmm mniam zjadła bym na pewno zrobię naleśniki możesz zostać moim obserwatorem :)
OdpowiedzUsuńUleńko,jak zwykle pysznie...piszę dopiero dziś,bo to pierwszy dzień,gdy czuję się lepiej.A wczoraj spisałam Twoje babeczki,bo chcę je zrobić,jeśli wstanę z łóżka na urodziny córci.Miałaś super przepis.Dzięki
OdpowiedzUsuńnaleśniki chyba z każdym dodatkiem smakują bosko :) i to ich duuża zaleta ;) uwielbiam!
OdpowiedzUsuńmmm takie cytrynowe muszą wspaniale smakować :) jeszcze bita śmietana do tego i można cały dzień zostać w łóżku po takim śniadaniu :)
OdpowiedzUsuńpyszności, a ja właśnie chyba jutro sobie takie pyknę...na lunch, może?:)
OdpowiedzUsuńOla taki cieplutki naleśniczek, pychotka! koniecznie zrób :))
Usuńale śliczne, wyglądają tak lekko i delikatnie :)
OdpowiedzUsuńprosty patent, a mało kto na to wpadnie z tą skórką cytryny ;) fajne, na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Cytryna w cieście zawsze mi smakowała! Musze spróbować do naleśników!:)
OdpowiedzUsuń