Delikatne, chrupiące, ciepłe śniadanko. I kolorowe. Bardzo tęsknię za słońcem, ciepłem, zielenią. A to dopiero luty eh. Wyciągam zapasy letnie z lodówki, kupuję dużo warzyw i owoców, tak mi jest lepiej.
składniki:
kawałki ciabatty
papryka zółta
pomidorki koktajlowe
bazylia
oliwki zielone
pieczarki lekko podduszone na oliwie z szalotką
ser żółty królewski
masło
przygotowanie:
kawałki ciabatty posmarowałam masłem, na wierzchu układałam wg ochoty kawałki pomidora, papryki, oliwki, pieczarki z cebulką, listki bazylii, z wierzchu posypałam startym żółtym serem i zapiekłam przez chwilę ( 5 -7 minut )w piekarniku na 180 stopni
bardzo fajny pomysł na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńsmakują mi te Twoje ciabatty;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńMy takie zapiekanki uwielbiamy z masłem czosnkowym ... ale mi narobiłaś smaka ! :):):)
OdpowiedzUsuńWszyscy już chyba mają dosyć zimna. Wiosna już blisko, codziennie przybywa po kilka dodatkowych minut słońca- na razie za chmurami, ale zawsze jest jednak ciut jaśniej ;)
OdpowiedzUsuńlubię tak kolorowo na talerzu :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo :))))))))))))))
Usuńpysznie, prosto i kolorowo:)
OdpowiedzUsuńAz mi slinka pociekla.
OdpowiedzUsuń