Trochę się bałam tego dania, ponieważ tuńczyk smażony zbyt długo staje się suchy i jest nie smaczny. Zależało mi na tym by moje steki były soczyste, ale też nie były surowe w środku.
Dwa piękne kawałki tuńczyka, świeżutkie, zakupione dzisiaj najpierw zamarynowałam:
umyte kawałki posypałam z obu stron solą i pieprzem, odrobiną przeciśniętego przez praskę czosnku, listkami świeżej bazylii i polałam oliwą z oliwek. Odstawiłam na 20 minut.
Steki smażyłam na rozgrzanej niewielkiej ilości oliwy z każdej strony po 40 sekund. Ponieważ w środku rybie mięso było surowe przełożyłam delikatnie steki do naczynia żaroodpornego i wstawiłam na chwilkę do piekarnika - 170 stopni, ale dosłownie na chwilę, cały czas doglądając i kontrolując czy steki się nie przepiekają. Trwało to ok. 3 min.
W smaku ryba była soczysta i delikatna, więc myślę, że jak na moje pierwsze steki z tuńczyka wyszło całkiem nie źle ;).
Uleńko,cudne steki a u mnie dziś surowizna z łososia,zapraszam za jakieś 15 minut:))
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze steków z tuńczyka. Muszą być pyszne!:)
OdpowiedzUsuńhehe, jak będzie mnie stać na zakup tuńczyka w tej postaci, to spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie jadłam steków z tuńczyka, apetycznie wyglądają. Ja do nich zawsze robię jakiś sos (ostatnio z pomidorów), ale oczywiście same też są smaczne:-)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:
UsuńSos pomidorowy
3/4 szklanki pomidorów, obranych, bez pestek, pokrojonych w kostkę
1/2 szklanki pokrojonej w kostkę łagodnej cebuli
3 łyżki posiekanego świeżego szczypiorku
1/2 łyżeczki soli
1/3 szklanki ostrej salsy
3 łyżki świeżego soku z limonki
3 łyżki oliwy dobrej jakości
Przygotowanie sosu pomidorowego
W średniej miseczce wymieszać pomidory, cebulę, szczypiorek, sól i salsę. Wlać sok z limonki i
oliwę.
Wyjąć steki z piekarnika. Polać sosem. Podawać natychmiast
Mmm, wyglądają CUDOWNIE! Uwielbiam tuńczyka, ale też nigdy nie robiłam takich steków. chętnie podkradłabym tego Twojego ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńryba, która kompletnie nie smakowała jak ryba, ale najlepszy kawałek delikatnego mięsa :)
OdpowiedzUsuń