niedziela, 22 marca 2015

Łosoś teriyaki.

 

Łosoś w sosie teriyaki jest przepyszny! Sekretem jest marynata, dzięki której łosoś nabiera wyjątkowego smaku. Łososia w marynacie teriyaki można grillować  na grillu ogrodowym, ale również na patelni grillowej. Świetnie  smakuje z ryżem jaśminowym oraz grillowanym ananasem.

Składniki:

2 świeże kawałki łososia (ok. 250 g jeden), bez skóry, umyte i osuszone
sól
świeżo mielony pieprz 
1 mały słoiczek gotowej marynaty/sosu teriyaki
japońska Przyprawa Shichimi Togarashi (przyprawa siedmiu smaków)


3-4 cm świeżego imbiru obranego i drobniutko pokrojonego
sok z 1/2 dużej cytryny
1 łyżeczka cukru trzcinowego
1 mała papryczka chilli pokrojona drobno, bez pestek

Przygotowanie:

Do głębokiego talerza wlewamy pół słoiczka sosu teriyaki, dodajemy sok z cytryny, cukier, imbir, papryczkę chili i dokładnie mieszamy. Kawałki łososia posypujemy dobrze z obu stron przyprawą siedmiu smaków i wkładamy do przygotowanej marynaty. Odstawimy na całą noc do lodówki. 

Gotowe, zamarynowane kawałki ryby grillujemy z obu stron na dobrze rozgrzanej patelni grillowej. Z wierzchu posypujemy solą i pieprzem  oraz dodatkowo smarujemy  sosem teriaki (utworzy się  "glazura"). Podajemy z ryżem jaśminowym i grillowanymi kawałkami ananasa. 

Smacznego.



11 komentarzy:

  1. Pokazałabym Twój obiad Mężowi, to jutro bym musiała go zrobić, tak strasznie lubi łososia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowita rybka, chętnie bym zjadła :)
    www.brulionspadochroniarza.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo smaczne połączenie :) zjadłobysię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O ja, ale bym pojadła! Ostatnio rybki bardzo dobrze mi wchodzą. Taki aromatyczny łosoś na pewno jest pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajna propozycja, zawsze to coś innego, przyjemna odmiana, która w zasadzie smakuje wszystkim:)

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamo,ale ten łosoś wygląda rewelacyjnie!!!Zrobię go w piątek!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. po pierwsze łosoś, po drugie orient i już mnie kupiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takiego łososia jeszcze nie jadłam, kusząco wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. oj, aż ślinka cieknie, a ja jeszcze długo do obiadku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mięsko w tej wersji jest mi znajome, ale łosoś? Hmm...no trzeba spróbować!

    OdpowiedzUsuń