środa, 6 lutego 2013

Stek z tuńczyka w czarnym sezamie.


Zupełnie szalony obiad. W trakcie przygotowania okazało się, że jest resztka ryżu, ziemniaków akurat nie ma i jest tylko  makaron penne :). Może nie bardzo pasuje do steku z tuńczyka, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :).

Składniki:

filety tuńczyka ( świeże )
sól
pieprz
oliwa z oliwek
prażony czarny sezam

Przygotowanie:

Kawałki tuńczyka opłukałam zimną wodą, osuszyłam papierowym ręcznikiem, dobrze posoliłam, popieprzyłam i odstawiłam na 20 minut. W tym czasie przygotowałam makaron penne ;).
Patelnię grillową dobrze rozgrzałam i ułożyłam na niej kawałki tuńczyka obsypane z obu stron czarnym sezamem ( patelnię grillową przed nagrzaniem delikatnie posmarowałam oliwą z oliwek ). Grillowałam z obu stron do momentu kiedy mięso ryby stało się wypieczone, ale nie przepieczone, bo wtedy jest suche. Osobiście nie lubię surowego mięsa, więc starałam się i bardzo pilnowałam, aby ryba nie była surowa, ale też nie przepieczona. Trwało to  6 -7 minut. 
Upieczonego tuńczyka ułożyłam na ciepłym makaronie penne i całość delikatnie polałam oliwą extra vergin. Do tego koktajlowe pomidorki. Smacznego :) 







3 komentarze:

  1. mmm ale smakowicie wygląda :) świetny pomysł z tym sezamem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pycha jak dla mnie i nawet wolę makaron od ryżu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. i jak można coś fajnego zrobić z resztek:D czarnego sezamu jeszcze nie widziałam. Obiad prezentuje się rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń