Zupełnie szalony obiad. W trakcie przygotowania okazało się, że jest resztka ryżu, ziemniaków akurat nie ma i jest tylko makaron penne :). Może nie bardzo pasuje do steku z tuńczyka, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :).
Składniki:
filety tuńczyka ( świeże )
sól
pieprz
oliwa z oliwek
prażony czarny sezam
Przygotowanie:
Kawałki tuńczyka opłukałam zimną wodą, osuszyłam papierowym ręcznikiem, dobrze posoliłam, popieprzyłam i odstawiłam na 20 minut. W tym czasie przygotowałam makaron penne ;).
Patelnię grillową dobrze rozgrzałam i ułożyłam na niej kawałki tuńczyka obsypane z obu stron czarnym sezamem ( patelnię grillową przed nagrzaniem delikatnie posmarowałam oliwą z oliwek ). Grillowałam z obu stron do momentu kiedy mięso ryby stało się wypieczone, ale nie przepieczone, bo wtedy jest suche. Osobiście nie lubię surowego mięsa, więc starałam się i bardzo pilnowałam, aby ryba nie była surowa, ale też nie przepieczona. Trwało to 6 -7 minut.
Upieczonego tuńczyka ułożyłam na ciepłym makaronie penne i całość delikatnie polałam oliwą extra vergin. Do tego koktajlowe pomidorki. Smacznego :)
mmm ale smakowicie wygląda :) świetny pomysł z tym sezamem :)
OdpowiedzUsuńpycha jak dla mnie i nawet wolę makaron od ryżu:)
OdpowiedzUsuńi jak można coś fajnego zrobić z resztek:D czarnego sezamu jeszcze nie widziałam. Obiad prezentuje się rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuń