składniki suche:
5 czubatych łyżek mąki pełnoziarnistej pszennej
szczypta soli
pół płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
garść suszonej żurawiny
składniki mokre:
1 niepełna szklanka kefiru
1 pełna łyżka syropu klonowego
1 łyżka ekologicznego oleju słonecznikowego
starta skórka z jednej cytryny, wcześniej sparzonej wrzątkiem
Składniki suche dokładnie wymieszałam w misce, dodałam mokre i dokładnie całość wymieszałam. Powstała gęsta masa. Smażyłam na rozgrzanej patelni teflonowej bez tłuszczu. Ciepłe polewałam syropem klonowym. Pyszne śniadanie! :);)
Do placuszków użyłam takiego oleju ( foto poniżej ), bardzo polecam, jest naprawdę dobry i ma krótki 3 miesiące termin ważności.
Boskie!!!Na pewno wypróbuję,jak tylko wyzdrowieję.b ciągle niestety choruję:(
OdpowiedzUsuńWygladaja przepysznie!
OdpowiedzUsuńz syropem mniam! <3
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko:D
OdpowiedzUsuńale fajne połączenie - muszą pysznie smakować ;) a ten syrop klonowy mmm pycha :)
OdpowiedzUsuńidealne połączenie syropu z pankeksem;)
OdpowiedzUsuńOstatnio używam leju rzepakowego, pycha placuszki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam syrop klonowy. Dlaczego go tak dawno nie jadłam? Jutro kupię i zrobię twoje placuszki!
OdpowiedzUsuńU mnie od 2 dni placuszki z mąki pełnoziarnistej były. Świetnie muszą smakować Twoje z żurawinką. Wstyd się przyznać, ale nigdy nie próbowałam syropu klonowego...
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś ten olej ekologiczny? Z chęcią bym go wypróbowała.
Uuu, jak tu pysznie!;) Jak to w kuchni Uli!;)
OdpowiedzUsuńŚwietne i puszyste placuszki.. : )
OdpowiedzUsuńBoskie!