To nie pierwsze ciasto jogurtowe które zrobiłam, ale pierwsze które mi się udało i wyszło dobrze. W ubiegłe wakacje nie pamiętam już teraz nawet ile razy próbowałam zrobić takie jogurtowe z owocami. Czytałam, że to najprostsze z możliwych ciast , wystarczy wymieszać wszystkie składniki i gotowe, może i tak, ale do dziś nie wiem co robiłam nie tak że zawsze wychodziły mi zakalce, ciasto z wierzchu było upieczone, a w środku surowe. Za każdym razem cieszyły się kaczki i gołębie w parku, a mi było b smutno, że coś poszło nie tak.
Nie wiem jak to się stało, że teraz wyszło inaczej. Jakoś tak może bardziej zrobiłam je po swojemu i nie trzymałam się kurczowo żadnych przepisów. Ciasto jest lekkie, nie za słodkie, część mąki zwykłej zastąpiłam cornstach czyli mąką kukurydzianą. Owoce do tego ciasta mogą być dowolne, u mnie morele, pysznie dojrzałe w połączeniu ze świeżym tymiankiem. To połączenie jest dla mnie doskonałe morela plus tymianek :-). Jeszcze cieplutkie zajadałam ze szklanką zimnego mleka, przepyszne! Polecam mój przepis.
składniki:
1 mały, 150 g jogurt naturalny bez cukru
Jogurt przekładamy do miseczki, kubeczek po jogurcie myjemy i odmierzamy dalej składniki:
1 i 1/2 kubeczka mąki pszennej
1 i 1/2 kubeczka cornstach
1 i 1/2 kubeczka cukru (można dodać więcej)
1 mały cukier waniliowy
3 jajka średnie
1 kubeczek oleju - u mnie ryżowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier puder do posypania po upieczeniu
kilka świeżych dojrzałych moreli
kilka gałązek świeżego tymianku
szczypta soli
przygotowanie:
Składniki muszą mieć temperaturę pokojową!
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Białka oddzielamy od żółtek, dodajemy sól, ubijamy na sztywno. Dodajemy do ubitych białek żółtka, jogurt, cukier oraz olej, delikatnie mieszamy. Łączymy z mąką i proszkiem do pieczenia które dodajemy stopniowo i mieszamy na min obrotach mikserem do uzyskania jednolitej masy.
Formę wielkości średniej tarty smarujemy masłem i wysypujemy delikatnie kaszą manną. Przelewamy masę. Morele pokrojone na mniejsze kawałki delikatnie układamy na wierzchu, posypujemy dość mocno listkami tymianku ściągniętymi z kilku gałązek i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na jakieś 40-45 minut (ja bez termoobiegu). Czy ciasto jest upieczone sprawdzamy patyczkiem, musi być suchy. Gotowe ciasto posypujemy cukrem pudrem i dekorujemy gałązkami świeżego tymianku.
Smacznego :-)