sobota, 20 sierpnia 2016

Owsianka z syropem z zielonej szyszki.


Zupy mleczne to moja zmora z dzieciństwa. Uraz z tamtych czasów przez długi czas odsuwał mnie od wszystkich kasz i płatków zbożowych.  Jeszcze niedawno, na samą mysl o zjedzeniu mdłych płatków owsianych na mleku było mi niedobrze. Teraz dwa, trzy  razy w tygodniu na sniadanie jest ciepła owsianka na mleku.

Do mojej owsianki używam płatków owsianych błyskawicznych. Owsiankę gotuję na mleku bez laktozy. Płatki przed dodaniem zawsze płuczę na sitku pod bieżącą wodą.

Owsianka wcale nie musi być nudna i skromna w smaku. Wystarczy, że za każdym razem szykujemy jej inne wydanie.

Dzieliłam się już z Wami wersją z morelą i borówkami KLIK, dzisiaj odsłona druga z syropem z zielonej szyszki.


Przygotuj owsiankę na gęsto, dodaj swieże figi, banana i kawałki polskiej brzoskwini. Polej syropem z zielonej szyszki. 

Smacznej owsianki ;-)

3 komentarze:

  1. Syrop z zielonej szyszki? Nigdy nie słyszałam, jednak muszę to kupić! :)
    Zapraszam na nowy post. :) https://jaglusia.wordpress.com/2016/08/20/jaglanka-na-wodzie-kokosowej-z-daktylami-jezynami-i-siemieniem-lnianym/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem, co przeżywałaś, bo ja miałam taki sam uraz - z przedszkola. Te okropne zupy mleczne z grubym kożuchem na wierzchu - bleeee ;/ teraz przepadam z owsiankami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z kolei i za dzieciaka bardzo lubiłam zupy mleczne, aż dziwne :P
    a syropu z szyszki nigdy nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń