Z mąki orkiszowej razowej. Upiekłam ją z okazji moich jutrzejszych imienin, które dzisiaj świętowaliśmy ;). Do ciasta użyłam masła roślinnego, więc w smaku jest lżejsza. Nadzienia jabłkowego nie dosładzałam, a w cieście ilość cukru jest niewielka, jest to więc, można powiedzieć zdrowsza wersja szarlotki ;). Wszystkim gościom smakowała i szybko znikała z talerzyków :).
składniki:
270 g mąki orkiszowej razowej
170 g mąki ziemniaczanej
200 g masła roślinnego - schłodzonego
3 malutkie żółtka
100 g cukru trzcinowego
oraz, na nadzienie:
2 kg jabłek szara reneta
1 łyżeczka cynamonu
1 i 1/2 garści rodzynek i suszonej żurawiny
cukier puder do posypania na wierzchu
przygotowanie:
mąki przesiewamy na stolnicę, dodajemy żółtka, cukier oraz masło i szybko zagniatamy ciasto. ciasto dzielimy na dwie w miarę równe części, zawijamy w folię i chłodzimy w lodówce 1,5 h.
gdy ciasto się chłodzi, obieramy jabłka, kroimy na mniejsze części, wrzucamy do większego garnka, odrobinkę podlewamy wodą i dusimy, uważając by nie przypalić. gdy jabłka zmiękną, ale pozostaną jeszcze w kawałkach, wrzucamy rodzynki oraz żurawinę, dodajemy cynamon, mieszamy i odstawiamy gotowe nadzienie na bok.
połową schłodzonego ciasta wykładamy dużą blaszkę, dziurkujemy widelcem, wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 25 minut.
na tak podpieczony spód przekładamy przygotowane nadzienie jabłkowe, drugą część ciasta ścieramy na grubych oczkach na wierzch. wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy ok. 50-60 minut.
ostudzoną szarlotkę delikatnie posypujemy cukrem pudrem.
Ulu, najlepsze życzenia imieninowe, dużo zdrowia, radości i pieniędzy i wielu tak wspaniałych wypieków, jak ten :))
OdpowiedzUsuńUlcia, Wszystkiego naj naj naj NAAAAAAAAAAAjlepszego! Dużo zdrówka i smacznych dni! Ściskam i całuję! A szarlotkę porywam- zwłaszcza, że razowa, a ja powinnam w końcu przejść na dietę ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ania :*
UsuńŚwietna! Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńdzięki! :)
UsuńWszystkiego dobrego , szarlotka wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńWszystkiego co najlepsze:) a takie szarlotki to ja moge jeść całymi blaszkami. Przepis zapisałam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ania :)
UsuńMoja ukochana, smakowita :) !
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdrowe szarlotki :-)
OdpowiedzUsuńmatkoooo, ciepła, z herbatą... Uleńka, Wszystkiego dobrego od Mojej rodzinki ;*
OdpowiedzUsuńdziękuję Oleńka, buziaki i uściski dla Kseni :**, słodziaczka kochanego
Usuńwszystkiego najlepszego!:) a szarlotka po prostu bomba:)
OdpowiedzUsuńdzięki Aniu :*
UsuńWszystkiego najlepszego Ulu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jesień za takie szarlotki ... nie dziwię się , że wszystkim smakowała :)
pozdrawiam serdecznie ...
Ja jak zwykle spóźniona, ale bardzo szczera;)
OdpowiedzUsuńA więc:
Ula to zuch dziewczyna!
Ciągle coś gotuje lub uciera.
Imieniny właśnie obchodziła
Więc życzeń koszyk Monika jej przesyła:))
Dziękuję Moniko i ankawell. Buziale dla Was! :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka musiała być pyszna dlatego tak szybko zniknęła z talerzy:) Wygląda bardzo smakowicie:)
OdpowiedzUsuń