Dynia królową jesieni. Kocham to warzywo, bo można
z niego zrobić wszystko począwszy od zup, kremów po
wypieki – bułeczki, chleb czy babeczki. U mnie dziś właśnie babeczki. Myślę jedne z lepszych jakie do tej pory udało mi się zrobić. Pachną pomarańczą, są wilgotne, kryją w sobie owoce borówki, a na wierzchu polane są deliketnie kremem z białej czekolady. Może skusicie się na taką muffinkę? :-)
składniki:
300g mąki pszennej tortowej
szczypta soli
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
150 g cukru
1 cukier waniliowy
2 duże wiejskie jajka
200 g purre z upieczonej dyni (jak zrobić purre z dyni dowiecie się z tego wpisu: KLIK)
ok. 100 ml mleka
150 g roztopionego, wystudzonego masła
2 pomarańcze
dowolne owoce, u mnie borówki
przygotowanie:
Do większej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą, oraz dodajemy sól. Mieszamy. Dodajemy cukier oraz cukier waniliowy, skórkę otartą z pomarańczy. Całość delikatnie mieszamy.
Do drugiego naczynia wbijamy jajka, dodajemy dyniowe purre, roztopione masło oraz mleko i mieszamy trzepaczką. Stopniowo dodajemy nasze suche składniki cały czas mieszając do uzyskania jednolitej masy.
Formę do muffin wykładamy papilotkami. Ciasto wykładamy do papilotek a na wierzchu układamy owoce.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika 190 stopni (góra dół, bez termoobiegu) i pieczemy 20-25 minut do suchego patyczka.
polewa z białej czekolady:
potrzebujemy: 2 tabliczki białej czekolady, śmietanę kremówkę 30% 200ml
-w kąpieli wodnej podgrzewamy śmietankę kremówkę, 100 ml
-dodajemy pokruszoną czekoladę całość dokładnie i dość intensywnie mieszając.
-w razie potrzeby regulujemy konsystencję polewy, stopniowo dodając więcej czekolady lub śmietanki.
Smacznego :-).
o na pewno smaczne , lubię dyniowe słodkości:)
OdpowiedzUsuńDynia króluje, świetny wypiek aż się chce sięgnąć i skosztować. :)
OdpowiedzUsuńwyglądają na bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńporywam jedno maleństwo :)
OdpowiedzUsuńMuffinki na czasie!
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoją miłość do dyni :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekałam nic zdynią. Zupy owszem. Na słodko nie. Chętnie porwę przepis.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
dyniowe ? mniam! cudowne muffinki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie apetycznie wyglądają, porywam jedną.
OdpowiedzUsuńsłodkie pyszności :)
OdpowiedzUsuńja osobiście nie przepadam za dynią, najlepsza jednak jest dla mnie jako dodatek do mięska
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością się skuszę:-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszły te muffinki:) Aż nabrałam apetytu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam dyniowe wypieki, pyszne i kolorowe! :)
OdpowiedzUsuńZ dynii ? ;D szok! musza być pyszne. Bardzo ładnie wyglądaja:)
OdpowiedzUsuńpyszności z dyni :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym sie chętnie, bo wygladają obłędnie, a i dynie bardzo lubię! Może skorzystam z przepisu, jesli pozwolisz! :-)
OdpowiedzUsuńBoskie muffinki :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl
Istne dyniowe szaleństwo :) Nie piekłam ich jeszcze ale Twoje są cudne :) Porywam 2 do kawy :)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna mi się takie marzą!
OdpowiedzUsuń