Obiad doskonały! Inaczej nie mogę napisać. Mięsko rozpadało się w ustach. Warzywa dodane do sosu rozgotowały się i utworzyły aromatyczny sosik. Z ziemniakami, które tak lubię o tej porze, dużą ilością świeżego, pachnącego koperku stanowi to pyszny posiłek.
składniki:
350 g świeżej wołowiny (pręga)
2 szalotki
1 duży ząbek czosnku
3 marchewki
1 pietruszka
kawałek selera
świeży koperek
kolorowy pieprz w ziarnach
sól
odrobina suszonego lubczyku
olej ryżowy
przygotowane:
Warzywa obieramy, myjemy i dowolnie kroimy. Mięso myjemy, osuszamy, kroimy w kostkę. Obsmażamy na oleju, i delikatnie przekładamy do garnka z niewielką ilością wody (ok.500 ml), dodajemy pokrojone warzywa, szalotki, ziarna pieprzu, lubczyk, kilka gałązek koperku i gotujemy na małym ogniu do miękkości (1 godzinę). Doprawiamy do smaku solą. Sos nie wymaga zagęszczania mąką, ten kawałek mięsa sam w sobie jest dość "kleisty" i w połączeniu z rozpadającymi się warzywami wytworzy się pyszny, aromatyczny, a przy tym delikatny sosik.
Podajemy z młodymi ugotowanymi ziemniakami, dużą ilością świeżego, drobnego posiekanego koperku i ogórkiem małosolnym własnej roboty.
Smacznego :-)
Mój ulubiony! A do tego jeszcze te młode ziemniaczki z koperkiem na zdjęciu...Mniam!
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie robilam gulaszu, z mlodymi ziemniakami z koperkiem najlepsze:)
OdpowiedzUsuńZa mną też od dawna chodzi gulasz wołowy i jakoś się do niego zabrać nie mogę:)Narobiłam mi jeszcze wiekszego smaku!:)
OdpowiedzUsuńzapisuję do wypróbowania, koniecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię gulasz wołowy:) pycha:)
OdpowiedzUsuńZnakomity obiad, aż człowiek robi się głodny. :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny ten gulasz, w sam raz na obiad :)
OdpowiedzUsuńwww.brulionspadochroniarza.pl