Pomysł na katarzynki pomarańczowe mój własny. Kupiłam niedawno foremki do katarzynek i nie mogłam doczekać się dnia kiedy je wykorzystam. W moich katarzynkach jest dużo skórki pomarańczowej, której zapach i smak w połączeniu z domową przyprawą korzenną jest cudowny. Lubię grudzień za to, bo o tej porze wg mnie są najsmaczniejsze pomarańcze. Duże, soczyste, mięsiste, po prostu pyszne! Moje katarzynki nie są za słodkie, ale tak chciałam. Za kilka dni zrobię do niech lukier pomarańczowy i będzie akurat. Zapraszam na mój przepis. :)
składniki:
2 szklanki mąki pszennej tortowej 450
2 szklanki mąki orkiszowej jasnej
2 jajka
4 łyżki masła
8 łyżek płynnego miodu
1 duża łyżka domowej przyprawy korzennej
2 łyżeczki kakao
starta skórka z 1 dużej i 1/2 mniejszej pomarańczy (owoc wcześniej dokładnie myjemy)
3/4 szklanki brązowego cukru
ok 1/2 szklanki ciepłego mleka (tyle, żeby ciasto dało się zagnieść)
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
rozbełtane jajko z wodą do posmarowania pierników przed upieczeniem
przygotowanie:
mąki przesiewamy na stolnicę, dodajemy pozostałe składniki i zagniatamy ciasto. foremkami wycinamy katarzynki, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. z wierzchu delikatnie smarujemy jajkiem. pieczemy max 15 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C. po wyjęciu studzimy na kratce.
domowa przyprawa piernikowa:
2 op. goździków
2 op. cynamonu
1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka kardamonu
kilka listków laurowych
1/2 łyżeczki pieprzu
1/2 łyżeczki ziela angielskiego
składniki wrzucamy do blendera, mielimy i gotowe. przechowujemy w szczelnie zamkniętym słoiczku.
Pysznie wyglądają. Chętnie bym zjadła. :)
OdpowiedzUsuńJako Katarzynka popieram jedzenie katarzynek ;) Bardzo ciekawy przepis Ulu, pomarańczowa nutka jest w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo, bardzo apetycznie. I dodatek skórki pomarańczowej fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńA jeszcze pomarańczowy lukier... Ja do swoich pierniczków też taki zrobię :-)
Skórka pomarańczowa do pierniczków jest dodatkiem idealnym! Śliczne Katarzynki!
OdpowiedzUsuńPomarańczowe to cudne muszą być. Uwielbiam wszystko co pomarańczowe ha ha. Muszę kiedyś zrobić
OdpowiedzUsuńCzęstuję się ciasteczkami,bo uwielbiam wypieki z dodatkiem pomarańczy;) Super!
OdpowiedzUsuńOj nawet nie myślę ile bym mogła zjeść takich Katarzynek:)
OdpowiedzUsuńCzyli przede mną kolejna porcja pierników! Muszę wypróbować koniecznie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają mega profesjonalnie. Połączenie pomarańczy i przypraw korzennych musi być bajeczne. Już sobie wyobrażam ten zapach! Pojadłabym :)
OdpowiedzUsuńja też twierdzę, że teraz pomarańcze są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńa ciacha pysznie wyglądają:)
Ohh pomarańcze! Jem je kilogramami:) Tak jak piszesz na przełomie listopada/grudnia smakują najlepiej!
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam mieć foremkę do katarzynek, ale nigdy nie mogę na nią nigdzie trafić...
Lubię Katarzynki, ale sama jeszcze nie robiłam. Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam przyjemności spróbowania.
OdpowiedzUsuńja przepadam za katarzynkami, ale pomarańczowych jeszcze nie miałam okazji spróbować ... poczęstujesz? :)
OdpowiedzUsuńPomarańczowe? Muszą być pyszne :) ! Urocza puszeczka ;)
OdpowiedzUsuńmmmm cos pysznego :)
OdpowiedzUsuńpomarańczowe - fantastyczne!:)
OdpowiedzUsuńPyszne katarzynki i ten pomarańczowy aromat! Na samą myśl cieknie ślinka:)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje, a wpierw częstuje się patrząc na nie :)
OdpowiedzUsuń