Składniki:
1 szklanka czerwonej soczewicy
3 średniej wielkości marchewki
1 por
2 pietruszki
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka zmielonego kminku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
kawałek startego imbiru
pieprz cayenne, słodka papryka,
sos sojowy
olej
3 jajka
Soczewicę opłukałam i namoczyłam na noc w dwóch szklankach wody. Następnego dnia ugotowałam ją. Po ugotowaniu soczewicę wymieszałam z koncentratem pomidorowym. Marchewkę i pietruszkę ztarłam na tarce, cebulę, por i czosnek drobno pokroiłam, leciutko poddusiłam na oliwce i zmiksowałam. Pozostałe warzywa wrzuciłam na patelnię, dodałam przyprawy i poddusiłam wolno na oliwie. Przypraw nie należy żałować, gdyż ich smak częściowo zgubi się po wymieszaniu z soczewicą i jajkami. Gdy warzywa zmiękły połączyłam je z soczewicą i dodawałam po jednym jajku dokładnie mieszając. Masę przełożyłam do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Piec 30 - 40 minut w 180 stopniach.
Pasztet smakuje bardzo jak jest jeszcze cieplutki, do tego proponuję chlebek kurpiowski z siemieniem lnianym. Pycha! :)
1 szklanka czerwonej soczewicy
3 średniej wielkości marchewki
1 por
2 pietruszki
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka zmielonego kminku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
sól, pieprz
kawałek startego imbiru
pieprz cayenne, słodka papryka,
sos sojowy
olej
3 jajka
Soczewicę opłukałam i namoczyłam na noc w dwóch szklankach wody. Następnego dnia ugotowałam ją. Po ugotowaniu soczewicę wymieszałam z koncentratem pomidorowym. Marchewkę i pietruszkę ztarłam na tarce, cebulę, por i czosnek drobno pokroiłam, leciutko poddusiłam na oliwce i zmiksowałam. Pozostałe warzywa wrzuciłam na patelnię, dodałam przyprawy i poddusiłam wolno na oliwie. Przypraw nie należy żałować, gdyż ich smak częściowo zgubi się po wymieszaniu z soczewicą i jajkami. Gdy warzywa zmiękły połączyłam je z soczewicą i dodawałam po jednym jajku dokładnie mieszając. Masę przełożyłam do foremki wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą. Piec 30 - 40 minut w 180 stopniach.
Pasztet smakuje bardzo jak jest jeszcze cieplutki, do tego proponuję chlebek kurpiowski z siemieniem lnianym. Pycha! :)
Niewiele osób jada soczewicę- śmiem twierdzić, że nie wiedzą co tracą! Pasztet na pewno był wspaniały!
OdpowiedzUsuńmogę powiedzieć, że nawet boski!!! delikatny, robi się go bardzo szybko i jest bardzo zdrowy :)
UsuńFajny pasztecik, musze spróbować :-)
OdpowiedzUsuń