Pomysł na taką tartę stąd - kilk. Pominęłam fenkuł, ponieważ w moim domu to nie przejdzie. Staram się przemycać świeży koperek, ale i tak często zostaje dostrzeżony i potem jest niezadowolenie i skrzywiona mina, że "znowu to zielone świństwo dodałaś". Dlatego pominęłam fenkuł, bo z powodu całej bulwy kopru włoskiego w tarcie byłaby ogromna awantura ;).
Po przepis zapraszam na stronę autorki. Od siebie napiszę tylko to, że ciasto kruche przygotowałam z użyciem tylko żółtek jaja (bez białka), ponieważ nie lubię ciast kruchych z białkiem. No i druga rzecz, ode mnie wskazówka czy może uwaga. Gdy wylejecie masę jajeczno-śmietanową na tartę i będziecie układać kawałki ryby i grillowanej papryki, trzeba to zrobić b. szybko i szybko wstawić tartę do piekarnika. W przeciwnym razie papryka będzie "tonąć" w masie jajecznej. Najlepiej chyba zrobić to na kratce wyciągniętej z piekarnika, a potem szybko ją wsunąć, wtedy też elementy tarty nam się nie poruszą. U mnie trochę się poprzesuwały, no ale manualnie nie jestem najlepsza w takich sprawach :/. Tak, czy inaczej tarta bardzo smaczna. Polecam :).